Free travel home page with storage for your pictures and travel reports! login GLOBOsapiens - Travel Community GLOBOsapiens - Travel Community GLOBOsapiens - Travel Community
Login
 Forgot password?
sign up


Top 3 members
wojtekd 60
Member snaps
thraen

Remik's Travel log

about me      | my friends      | pictures      | albums      | reports      | travel log      | travel tips      | guestbook      | activities      | contact      |

Log entries 81 - 90 of 204 Page: 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14



Oct 11, 2011 06:00 PM Na poludnie..

Na poludnie.. Jestesmy w Coff Harbour, bardzo sympatycznym miejscu na wybrzezu Pacyfiku. Zainstalowalismy sie na campingu, niedrogo, bardzo przyzwoicie. Ekipa z recepcji chciala nam zdjecia robic, nigdy jeszcze polakow nie widzieli :)
Zmienia sie nam klimat, gdy zaczynalismy w Darwin polowe paliwa zzerala nam klimatyzacja, bez niej szlo sie udusic, dzis gdy jestesmy juz 4200 km dalej na poludniowy wschod, po raz pierwszy wieczorem musialem zalozyc bluze bo wieczor mamy chlodny. Ciekawe jak bedzie dalej, no ale w koncu w okolicach Melbourne mieszkaja pingwiny :) Tradycyjnie pozdrawiamy czytelnikow, zostaniemy tu chyba jeszcze jeden dzien na popas a potem ruszamy dalej. Gdzie? Oczywiscie na poludnie, mamy juz tylko 600 km do Sydney.



Oct 10, 2011 06:00 PM Wzdluz Gold Coast..

Tak oto, po przejechaniu 3500 km australijskiego interioru dotarlismy na wybrzeze. Posuwamy sie w dol droga Pacific Hvy wzdluz plaz legendarnego Zlotego Wybrzeza. Po drodze zajrzelismy do centrum Brisbane jest tam duzy park gdzie maja koale, niestety ceny wejscia sa zaporowe, nawet za zrobienie zdjecia chca idioci 16 dolarow. Jako ze to wakacje zaszalelismy i zatrzymalismy sie na miejscowym pieciogwiazdkowym campingu, mamy tu nawet spa i jacuzzi, kilka basenow :) Niestety nie mamy czasu za bardzo zeby z tego wszystkiego korzystac, droga wola dalej :) Mielismy w planach po drodze odwiedzic miescowosc o naswie Cracow jaka tu jest niedaleko Brisbane, ale w natloku wrazen zupelnie wylecialo nam to z glowy a wracac juz nie mamy czasu. Pozdrawiamy wszystkich i ruszamy dalej, na kazdym naszym postoju jest cos niezyklego, wczoraj mieszkalismy z tysiacami nietoperzy, wisialy wokol na drzewach jak gruszki :)



Oct 07, 2011 06:00 PM Zwrotnik koziorozca..

Zwrotnik koziorozca.. Tak oto od pieciu dni jestesmy w drodze.. za nami juz 2500 km drogami i bezdrozami Australian Outback.. po gtrzech dniach wyjechalismy z Northern Teritory i jestesmy juz w Queensland. Po drodze masa ciekawych rzeczy, oczywiscie kangury :) Inna sprawa ze najwiecej tych rozjechanych na drodze. Dzis lawirowalismy wsrod biegajacych po drodze strusi :) N parkingach gdzie spimy dra sie wnieboglosy dziesiatki papug. Nasz camper odpukac sprawuje sie bez zarzutu, mankamentem jest niestety koszmarne zuzycie paliwa, coz automat, klimatyzacja i wysoki dach robia swoje, trzylitrowy silnik tez ma apetyt sam z siebie. Co idzie za tym zuzyciem to maly zasieg na zbiorniku, dzis sprawdzilismy dokladnie, paliwa nam cudem wystarczylo na 350 km.. dojechalismy na resztkach a stanac tu gdy wokol step albo wrecz pustynia to sami wiecie.. No i clou calej dotychczasowej wyprawy, dzis po poludniu minelizmy ZWROTNIK KOZIOROZCA! Siedzimy teraz na campingu w Barcaldine i opijamy sukces, zaraz idziemy spac a widze ze u Was dopiero jedenasta przed poludniem. Jutro jesli warunki pozwol? zmierzamy w okolice Gold Coast na wschodnim wybrzezu, pozdrawiamy :)



Oct 03, 2011 06:00 PM Nasz szosty kontynent :)

Nasz szosty kontynent :) Uzupelniamy wpisy bo wewnatrz Australii nielatwo o internet nie wspominajac juz o zasiegu komorki :)
Na BAli wyladowalismy wieczorem, Qatar Airways jak zawsze bez zarzutu, Bali oczywiscie jak zawsze porazka, musielismy wyjsc z lotniska bo strefa tranzytowa zamknieta na glucho i tym samym zaplacic 50 dolarow wjazdowego. Wyszlismy i.. stanelismy w ogromnej kolejce do wejscia na lotnisko zeby zaplacic tym razem 30 euro oplaty wylotowej. Mam nadzieje ze sie ktorys tam udlawi tymi oplatami. Air Asia o czasie, mimo ze to tania linoa to samolot nowiutki i tak oto nad ranem wyladowalismy w Darwin. Jak zwykle sie nie spodobalem, wiec mnie wzieli na spytki kto i po co, ale kolejny raz paszport w ktorym juz brak miejsca od pieczatek chyba zalatwil sprawe. Przespalismy sie na lotnisku dwie godzinki i pomknelismy po nasz CAMPER! Byl i czekal na nas, prawie nowka Toyota Hiace ale sil nam wystarczylo juz tylko na 150 km od Darwin, padlismy na pierwszym przydroznym parkingu, dobranoc :)



Oct 02, 2011 06:00 PM Po drugiej stronie globu

Tak, jestesmy juz na pólkuli poludniowej, noca minelismy bowiem równik w naszej podrózy na poludnie :) Jestesmy oto w Singapurze, znamy juz to miasto z poprzedniej bytnosci tutaj i jak zwykle bardzo nam sie tutaj podoba :) Nie mielismy zbyt wiele czasu na podziwianie tym razem, noca zepsula nam sie lokomotywa i zarobilismy znowu cztery godziny opoznienia a co gorsza pociag nie dojezdza jak dawniej do samego Singapuru wiec przebieglismy pobieznie po znajomych rejonach i pomknelismy metrem na lotnisko. I oto jestesmy, zapowiedzieli juz ladowanie naszego Qatar Airways ktory zatrzyma sie tu na chwile i zabierze nas w dalsza podroz. Przed nami kolejny etap - Bali w Indonezji :)



Oct 01, 2011 06:00 PM Znow na Malajach.. :)

Na poczatek krótka informacja, turbulencje w drodze do Bangkoku byly na tyle silne ze potrzaskalo mi komórke, dziala ale szlag trafil pól wyswietlacza, do wziecia pod uwage gdy ktos chcialby slac sms, nie rozpisujcie sie ;)
Bangkok na ile sie dalo, zwiedzilismy, paradoksalnie mimo ze to moloch jest i to dosc nowoczesny bardzo zachowal swoj dalekowschodni klimat, bardziej wydqaje sie niz inne misata w tym rejonie swiata.
Do Botterworth w Malezji dojechalismy po bagatelka dobie w pociagu, niemniej tu pociagami podrozuje sie naprawde przyjemnie, samo Butterworth to dziura w ktorej zasadniczo nic nie ma, totez z miejsca wskoczylismy na prom plynacy na wyspe Penang, bardzo sympatyczna dobrze karmia, niestety (ale to mankament calej Malezji) dramatycznie drogie piwo ;)
Poznym wieczorem znow do pociagu, do Kuala Lumpur dojechalismy na 10ta rano, majac raptem cztery godziny opoznienia :) ale nie nudzilismy sie, poznany po drodze emerytowany policjant z Singapuru umila? nam czas opisywaniem wszelkich tam zagrozen ;)
No i siedzimy sobie w Kuala Lumpur, bezposrednio nad nami wznosza sie wieze Petronas Towers a my robimy sobie piknik w parku bo miasto znamy juz niezle z poprzedniej tu wizyty, trzymajcie kciuki, dzis wieczor o 23ej (no u Was to bedzie zdaje sie po po poludniu znow wsiadamy do pociagu, a rano to co lubimy czyli Singapur :) Pozdrawiamy.



Sep 29, 2011 06:00 PM One night in Bangkok ;)

A wlasciwie to dzien bo powoli bedziemy juz stad wyjezdzac ;) Ale po kolei :)
Wylecielismy z Krakowa o czasie, pogo9da w Kijowie paskudna ale kolejny lot tez o czasie wiec dlugo nie czekalismy. Opinie na forach o lataniu ukrainskim Aerosvitem byly hm, rozmaite, my jednak nie narzekamy, ot typowy wschodni folklor, miedzynarodowe towarzystwo z tylu samolotu kolo kolo kibli obalalo flaszke, na monitorach co chwile wyskakiwaly informacje ktoredy do Mekki bo samolot odkupiony od Royal Brunei i nie zdazyli jeszcze nawet napisow usunac ani komputerow przeprogramowac :) Nad morzem Andamanskim pohustalo nas solidnie, tyl samolotu podniosl zgodny wrzask ze strachu :) Do Bangkoku dotarlismy na czas bagatelka, hehe czwarta rano i prawie trzydziesci stopni, no i caly dzien zwiedzania lodzia, riksza i czym sie dalo;) chwilowo mamy dosc wiec zajrzelismy do miejscowego cafe skreslic te kilka slow a za chwile ladujemy sie juz do pociagu, przed nami doba jazdy do granicy z Malezja. Tradycyjnie juz, trzymajcie kciuki, poszdrawiamy :)



Sep 25, 2011 06:00 PM Kangaroo route :)

Tak oto, po dluzszej przerwie (w tzw. miedzyczasie zrobilismy trase wokol Morza Czarnego od Bulgarii a na Gruzji konczac - w wolnej chwili zapewne opiszemy ;) wyruszamy na nowa eskapade. Juz w czwartek startujemy z Krakowa a pierwszym naszym celem jest Kijów, tam przesiadamy sie bowiem na Aerosvit do Bangkoku. Nie zabawimy tam dlugo bo nie Tajlandia jest tym razem celem naszej podrózy ale skoro juz tam bedziemy zerknac na lokalny folklor jak zazwyczaj nie omieszkamy. Trzymajcie kciuki mocno, przyda nam sie bo trasa przed nami niebanalna, dluga, acz mysle ze wyjatkowo ciekawa. Pozdrawiamy.



Feb 23, 2011 09:00 PM Wróciliśmy :)

Jako się rzekło, wróciliśmy. Kolejami na wschodzie podróżuje sie bardzo przyjemnie wiec nawet 30 godzin w pociągu nie jest żadnym problemem, staliśmy kilka godzin na bocznicy na Ukrainie, sądziłęm ze zrobię jakies zakupy ale jak wyskoczyłem z wagonu i wpadłem po pas w śnieg zrozumiałem ze bez nart nie da rady :) Jak to mówią fajnie było ale się skończyło, teraz siermiężna rzeczywistość przeplatana pomysłami na.. nową wyprawę :) Pozdrawiamy.



Feb 22, 2011 09:00 PM Pora wracać :)

Jako że we wtorek wieczór musimy być w Krakowie przyszła pora pomyśleć o jakimś sposobie powrotu do Polski. Pierwotne plany trasy przez Rumunię okazały sie nie do zrealizowania, w tamtą stronę 200 km pociąg pokonuje w coś ok. 10 godzin, bylibyśmy na wtorek ale przyszły :/
Tak więc za chwilę ładujemy sie w pociąg jaki stąd jedzie do Moskwy, żeby nam się zbyt nie nudziło znów pojedziemy przez Naddniestrze, tyle że jego część północną, w pociągu tym jest na samym końcu wagon który gdzieś na Ukrainie powinien zostać przełączony do składu jadącego do Przemyśla, no zobaczymy :) Mołdawia okazała się całkiem sympatyczna, nie taki wilk straszny jak go malują choć jeśli dla kogoś miarą atrakcyjności kraju są np. zabytki to te rejony raczej moze sobie darować :) To typowa zabudowa byłego Związku Radzieckiego i dopóki się wszystko co pozostało nie rozsypie to będzie hm.. tanio i siermiężnie. Widać to na każdym kroku, trolejbusy mają chyba z 50 lat ale jeździ sie nimi za lej.. zresztą z lejami tu bywa zabawnie.. nawet w toalecie babcia wparowuje za klientem i woła LEJ! Niezrażony odparłem że przecież leję.. Też niezrażona uparła sie: ODIN LEJ!.. aha to o to chodzi.. :)

Page: 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14

Publish your own story!


  Terms and Conditions    Privacy Policy    Press    Contact    Impressum
  © 2002 - 2024 Findix Technologies GmbH Germany    Travel Portal Version: 4.2.8